Archiwum grudzień 2002


gru 23 2002 Wesołych Świąt!! :)
Komentarze: 0

W tym roku kompletnie nie czuję świątecznej atmosfery. Może jestem już za stara?:) Święta zauważa się tylko po stale chudnącym portfelu. No cóż, w końcu obdarowywanie innych prezentami sprawia większą radość niż ich otrzymywanie;). W tym roku święta spędzam tak jak zawsze, czyli w moim kochanym "mieście" razem z moją szaloną rodzinką;).

Wszystkim blogowiczom i komentatorom życzę miłych, pogodnych, zdrowych świąt i oczywyście... bogatego Mikołaja!:)

__lilia__ : :
gru 18 2002 Jest ok :)
Komentarze: 1

Wrócił w sobotę, czyli wcześniej o ponad tydzień do planowanego przyjazdu. Od razu do mnie zadzwonił po powrocie i oczywiście spotkaliśmy się... Pierwsze dwa spotkania były jakieś takie dziwne. Ja mam taki głupi charakter, że potrzebuję czasu, aby przyzwyczaić się do nowej sytuacjii poczuć się w niej pewnie. W końcu trzy miesiące to sporo czasu i wiele rzeczy mogło się przez ten okres zmienić. On  wyczuwał moją niepewność i był strasznie ostrożny w stosunku do mnie. Widać było, że chciał, aby wszystko było jak wcześniej i nie chciał popełnic żadnych błędów. Ale w końcu wszystko wróciło do normy. Jest tak jak wczesniej, czyli po prostu świetnie:)

__lilia__ : :
gru 13 2002 Boję się
Komentarze: 4

Prawie trzy miesiące temu mój chłopak wyjechał na kurs do Niemiec. W ciągu najbliższych dni ma wrócić. Obawiam się tego spotkania. Cholernie się boję. Przed Jego wyjazdem układało się nam świetnie. Prawdę mówiąc jest to mój pierwszy chłopak, z którym się tak świetnie dogadywałam. Nigdy żadenmu tak nie zaufałam jak Jemu. Mogłam mu powiedzieć o wszystkimi wiedziałam, że mogę na Niego liczyć. Gdy wyjeżdżał bardziej obawiałam się o siebie. Nie byłam pewna siebie, ale u mnie przez te trzy miesiące nic się nie zmieniło. Jestem ciekawa jak u Niego? Ostatnio gadałm z Nim przez telefon trzy tygodnie temu. Jego ciepły głos zawsze rozwiewa moje wątpliwości, ale w miarę upływu czasu one ciągle rosną. Kontaktujemy się jedynie przez SMSy, a to mi za bardzo nie wystarcza;). Boje się, że o mnie zapomniał. Boję się, że jak wróci, to już nie będzie tak samo. Boję się, że po powrocie powie mi, że dostał pracę w Niemczech i znowu będzie musiał wyjechać. Tzn. chcę, aby miał szansę rozwoju, aby mu się powiodło w życiu i wiem, że taka praca mu się przyda, ale nie chcę żeby wyjeżdżał za szybko...;)

Nie będę się rozwodzić nad tym problemem, bo to nie ma sensu. Po prostu muszę wierzyć w to, że będzie dobrze....:))

__lilia__ : :
gru 10 2002 Lekcja przetrwania... ;)
Komentarze: 1

Byleby tylko przetrwać ten i następny tydzień i szczęśliwie dożyć do świąt... ;))

__lilia__ : :
gru 04 2002 Mój Kamil powoli staje sie dorosły... ;))...
Komentarze: 2

Dziś mój najmłodszy braciszek Kamil kończy 10 lat!:) I własnie dlatego na łamach tego bloga składam mu najlepsze życzenia urodzinowe. Oby osiągnął tyle co ja i jeszcze dwa razy więcej:) Życze mu, żeby nigdy nie przeżywał osobistych dramatów i aby wiedział, że zawsze może liczyć na swoja rodzinę.

Pamiętam doskonale dzień jego przyjścia na świat. Miałam wtedy osiem lat, a mój drugi brat Andrzej niecałe siedem. Był zimowy wieczór, kiedy mama powiedziała tacie, że zaczyna rodzić. Ponieważ mieszkaliśmy wtedy w małej miejscowości i do najbliższego szpitala mielismy 30 km, tato bez chwili zastanowienia zaprowadził mamę do samochodu i pojechali. Zostałam sama z Andrzejem i byłam bardzo podekscytowana:). W niedługim czasie wrócił tato. Kamil przyszedł na świat o drugiej w nocy 4 grudnia przez cesarskie cięcie. Mama wróciła z nim do domu dopiero dziewięć dni później. Dziś Kamil jest rozpieszczonym dziesięcioletnim dzieckiem, które jest pociechą całej naszej rodziny.

Wszystkiego najlepszego!! ;)

__lilia__ : :